Borze w ostatnim poście na swoim blogu zachęca seksistowsko: Kup pan żywicę!
No to kupiłam, w ramach walki o prawa kobiet do kupowania żywic:> Co prawda nie oferowaną przez Justynę głowę, a całą lalkę, tym razem SD.
Styczeń nie jest najlepszym momentem na zakupy, bo portfel i konto świecą pustką po mikołajowo-gwiazdkowym szaleństwie, więc przez chwilę dręczyły mnie wyrzuty sumienia z powodu grzechu rozrzutności, ale utłukłam je jak natrętne muchy przy pomocy niezbitych argumentów:
- jeśli pozbędę się ostatniego kawałka wolnego miejsca na półce, to nie będę kupować więcej BJD (khm, khm...)
- zasłużyłam na nagrodę za weekendy spędzone na wawelskim kursie i dwa zdane egzaminy (oraz - awansem - za kolejne pięć).
- należy mi się coś na pocieszenie za to, że nie zdołałam dotrzeć na lalkowe spotkanie z Justyną, Kasią i Piotrkiem (powód - patrz wyżej).
Tożsamość żywicy pozostanie na razie tajemnicą - ciekawskich odsyłam do definicji retardacji:>
Maleńka podpowiedź:
BTW, głowę, o której pisze Borze, znam osobiście i gorąco polecam - sama pewnie bym się skusiła, gdyby nie to, że już posiadam łeb z tym moldem, tylko w mniejszym rozmiarze.
No to kupiłam, w ramach walki o prawa kobiet do kupowania żywic:> Co prawda nie oferowaną przez Justynę głowę, a całą lalkę, tym razem SD.
Styczeń nie jest najlepszym momentem na zakupy, bo portfel i konto świecą pustką po mikołajowo-gwiazdkowym szaleństwie, więc przez chwilę dręczyły mnie wyrzuty sumienia z powodu grzechu rozrzutności, ale utłukłam je jak natrętne muchy przy pomocy niezbitych argumentów:
- jeśli pozbędę się ostatniego kawałka wolnego miejsca na półce, to nie będę kupować więcej BJD (khm, khm...)
- zasłużyłam na nagrodę za weekendy spędzone na wawelskim kursie i dwa zdane egzaminy (oraz - awansem - za kolejne pięć).
- należy mi się coś na pocieszenie za to, że nie zdołałam dotrzeć na lalkowe spotkanie z Justyną, Kasią i Piotrkiem (powód - patrz wyżej).
Tożsamość żywicy pozostanie na razie tajemnicą - ciekawskich odsyłam do definicji retardacji:>
Maleńka podpowiedź:
BTW, głowę, o której pisze Borze, znam osobiście i gorąco polecam - sama pewnie bym się skusiła, gdyby nie to, że już posiadam łeb z tym moldem, tylko w mniejszym rozmiarze.
Gratulacje :) No to teraz czekamy...
OdpowiedzUsuńA Ty masz już jakiś pomysł na mangową dziewczynkę?
UsuńNa razie siedzi na półce z innymi... Coś ich jest niebezpiecznie dużo. Może do pudełka trzeba schować kilka? Mnożą się jak króliki ;)
UsuńJuż chciałam się oburzać za zarzucanie mi seksizmu i wymyślać jakieś argumenty, ale przez "btw" mi przeszlo, dziekuje za reklame ;) No i gratuluje zdanych egzaminow! A na Twojego lalka, i to jeszcze SD, czekam bardzo niecierpliwie!
OdpowiedzUsuńAlbo lalkę, a nie lalka. W sumie cholera wie, a zaraz znów będzie, że ja taka seksistowska...
UsuńNie będzie, nie będzie - nigdy nie ukrywałam, że hołubię lalkowych chłopów;)
Usuńgratulacjeee, nie tylko z powodu egzaminów :D Szkoda że nie dotarłaś no ale rozumiemy :) Wawel wciąga :D
OdpowiedzUsuńAkurat w niedzielę to mnie nie tyle wciągnął, ile prawie odebrał władzę w nogach;)
UsuńNo i ja to rozumiem! Tak trzymać :) W końcu piękno przyczynia się do zbawiania świata, a nowy "on" na pewno będzie piękny, więc robisz dobrą robotę! Oby tak dalej :D
OdpowiedzUsuń