Najlepiej specjalista od terapii uzależnień.
Zrobiłam dziś mały teścik: spędziłam pierwsze pół dnia nałażeniu po sklepach shoppingu. Wynik potwierdził moje najgorsze obawy. Wróciłam do domu z niczym. Mijałam obojętnie ulubione sklepy z butami, nie śliniłam się na widok soczyście kolorowych torebek, nie rozpychałam się łokciami w kolejkach do przymierzalni, nie wydarłam nikomu z rąk ostatniej kiecki w moim rozmiarze, zlekceważyłam wszystkie wyprzedaże...
Druga połowa dnia upłynęła mi na wirtualnym przetrząsaniu - z obłędem w oczach i wypiekami na twarzy - sklepów oferujących akcesoria dla lalek. Na samym przetrząsaniu oczywiście się nie skończyło, ogołociłam konto, pozostawiając tylko niezbędne do przetrwania minimum socjalne. A wszystko to dla znanego mi tylko ze zdjęć chłopaczka, który jest dopiero w drodze do nowego domu - niech go Poczta Polska ma w swojej opiece!
Zrobiłam dziś mały teścik: spędziłam pierwsze pół dnia na
Druga połowa dnia upłynęła mi na wirtualnym przetrząsaniu - z obłędem w oczach i wypiekami na twarzy - sklepów oferujących akcesoria dla lalek. Na samym przetrząsaniu oczywiście się nie skończyło, ogołociłam konto, pozostawiając tylko niezbędne do przetrwania minimum socjalne. A wszystko to dla znanego mi tylko ze zdjęć chłopaczka, który jest dopiero w drodze do nowego domu - niech go Poczta Polska ma w swojej opiece!
I skąd ja to znam...
OdpowiedzUsuń-Kup sobie nową torebkę, ta się zaraz rozwali! Dam ci pieniądze jak nie masz!
-Tak, tak, dobrze tato.
I kupiła ubranka dla lalek których jeszcze nie ma, ale tak ładnie im w nich będzie...
Poza tym nie mogę się doczekać Twojego chłopaczka i tego, co mu tam nakupowałaś!
Wiesz, tak dużo to znów tego nie ma - na koncie miałam niewiele już po kupieniu lalka;)
UsuńBorze, biedactwo, my Ci się zrzucimy na tę torbę, bo jak tak dalej pójdzie, to będziesz nosić portfel/klucze/telefon w reklamówce XD
UsuńMad, jakiż to chłopiec leci do Ciebie?
"Jakiż to chłopiec piękny i młody? Jaka to obok dziewica?" Wróć, żadnych dziewic! Pochwalę się nim, kiedy szczęśliwie dotrze - nie chcę zapeszyć:)
UsuńOK. Ale ja już tu siedzę jak na szpilkach. Miej to na uwadze!
UsuńBędziesz miała dodatkową motywację, żeby przyjechać na wrześniowy meet:>
UsuńJak juz najdziesz tegoż psychiatrę, to umów nas na sesję dwuosobową, może wtedy mniej policzy. Niestety cierpię na tę sama przypadłość, stary chłop i zamiast buszować w sklepach z silnikami, to ja przeglądałem Ebay... śliniąc się niemiłosiernie na dodatki dla "lalka"... bo nowy chłopak przywędruje lada dzień...MASAKRA :/
OdpowiedzUsuńNo nie, jedno i drugie z nowym chłopaczkiem, bo zacznę zazdrościć zaraz...
UsuńChwal się tu zaraz tym chłopakiem! Co to za jeden???
UsuńJa zauważyłam problem w momencie, gdy pierwszy raz pomyślałam "ale mam fatalny humor, pójdę na zakupy na pocieszenie, może znajdę coś fajnego... dla lalek" :P
OdpowiedzUsuń(dodam, że zakupów ogólnie nie lubię)
Doskonale pamiętam, jak kupowałaś Zosię (która miała być Zdzichą). A teraz całe stadko panoszy Ci się po domu;)
UsuńO.o Porzdrawiam i podpisuje się pod tym wszystkim!
OdpowiedzUsuńHaha :) Taki marny los lalkomaniaka! I chyba każdy z nas zna to z autopsji... Gdzież tyle wydać na buty, albo na torebkę kiedy można mieć nową lalkę? :)
OdpowiedzUsuńBa, niektórzy z nas mają takie zdolne łapki, że niedługo sami sobie uszyją torebki - ładniejsze niż od Louisa Vuittona...
UsuńLubię takie informacje, bo można w podnieceniu oczekiwać na wybuch supernowej (przybycie lalka!) A tu jeszcze Marcin kusi jakimś chłopakiem. No rozpływam się z podniecenia na samą myśl co Wyście wymyślili i kto się u Was niedługo pojawi!
OdpowiedzUsuńHola, nie przesadzaj z tym rozpływaniem, nie chcielibyśmy Cię ujrzeć we wrześniu w stanie ciekłym:)
UsuńPo co Ci psychiatra? Weźmie tylko kasę, którą można przeznaczyć na lalki :P
OdpowiedzUsuńOj, nie pomyślałam o tym!:))
UsuńMatko i córko, tożto opis mnie! Zamieniłam Zarę i Reserved na PullipStyle i mimiwoo xD kiedyś każda nadprogramowa kasa oznaczała dla mnie ciuchy, buty, torebki i biżuterię <3 a teraz nawet nienadprogramowa, tylko potrzebna do życia, zostaje pochłonięta przez lalkowe potrzeby...
OdpowiedzUsuńPowoli zaczynam dostrzegać w tym jakimś sens. Ja sama mimo tych wszystkich ciuchów, butów i torebek nigdy nie czułam się idealna, a lalki są takie piękne;)
Usuń