niedziela, 24 marca 2013

Marzy mi się...

Nie jestem otaku, mentalnie dzielą mnie od mangowych klimatów setki mil świetlnych, ale strona wizualna japońskich komiksów oraz nawiązujących do nich anime i gier komputerowych nieodparcie mnie pociąga. Nie przeczę, że z prawdziwą przyjemnością oglądam nierealnie ślicznych bishōnenów, ale, jak na ironię, najbardziej podobają mi się rudowłosi, rozczochrani i wredni zarozumialcy.
Najwyższe miejsce na podium zajmują ex æquo dwaj rudzielcy: 
- Schuldig aka Mastermind - schwarz charakter z mangi i anime Weiß Kreuz,

-

 - Reno - członek elitarnej grupy śledczej The Turks w Final Fantasy.


Hm... Nietrudno zauważyć pewne podobieństwo...
Nie jestem osamotniona w uczuciach - nad chłopakami pastwią się setki autorek mniej i bardziej udanych fanfików i fanartów, nie mówiąc już o cosplayerach


A jaki to ma związek z lalkami? Ma, ma. Otóż marzy mi się lalek wzorowany na którymś z moich ulubieńców. Nie mnie jednej. Pod tymi linkami możecie zobaczyć BJD z Dollzone customizowane na Schuldiga: Yinga i dziewczęcą główkę Shengxi na ciele AOD. Osobiście wybrałabym inną lalkę - idealnie pasowałby mi do tej roli Lutsowy Odin
Cóż, chwilowo dollfie pozostają w strefie marzeń, a zanim ta "chwila" się skończy, zadowolę się innym rudzielcem, który właśnie do mnie zmierza.

2 komentarze: