W przerwie między mieszaniem żuru i siekaniem sałatki dopadam na chwilkę lapka, żeby w imieniu własnym i całej lalkowej kompanii życzyć Wam:
radości
zdrowia
słoneczka - takiego w sam raz do zdjęć
kosza smakołyków (jak ktoś woli, pełnej lodówki)
duużo pieniążków na nowe lalki;)
Wszystkiego co najlepsze i najażniejsze w życiu czyli zdrowia i miłości i kasy na lalki... a co.....
OdpowiedzUsuńJak Lothar uroczo wygląda z tym królisiem, rozczulił mnie po całości... Najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i wzajemnie! I dziękujemy za przecudowne zdjęcia, naprawdę cudny klimat i jakby ciepły filtr narzucony na fotografie :))
OdpowiedzUsuńJest kochany, bo jest niesamowicie wyczekany, więc niech się tuli ile chce :)) Mnie jest tylko milej :)
OdpowiedzUsuń