niedziela, 19 maja 2013

Robimy słit focie!

Jak w tytule.
I nie żadnym tam owczym pędem, tylko w proteście przeciw seksistowskiej teorii, zakładającej, że kwiatki i motylki są zastrzeżone dla przemądrzałych Pullip i nadąsanych Dal (w ostateczności dla smarkatych Isuli).
Jak przystało początkującym pstrykaczom, musimy ponarzekać na wszystko, co kolejny raz przeszkodziło nam w zrobieniu Powalających na Kolana Zdjęć w rodzaju Ran na Judahu skale czy Frederic nad morzem mgły.
Dziś winowajców było wielu:
- słońce (z nim zawsze jest coś nie tak - albo go za dużo, albo za mało),
- wiatr (złośliwie poruszał liśćmi),
- niedzielni spacerowicze (udawali, że się nie śmieją, ale my swoje wiemy),
- ciekawski jamnik (jakby nam było mało własnego sierściucha),
-  aparat (gdyby był lepszy, to ho ho ho... pokazalibyśmy klasę... a gdyby go nie było, to nie byłoby również całego zamieszania).
Mimo tak poważnych trudności obiektywnych udało się doprowadzić sesję do szczęśliwego końca i  wrócić do domu ze wszystkimi kończynami, w kompletnym odzieniu, a nawet z bonusem w postaci  pajączka, kilku sosnowych igieł i bliżej niezidentyfikowanych paprochów pochodzenia roślinnego.

A zaczęło się całkiem niewinnie - Ran wyszedł na balkon i stwierdził, że coś tam rośnie.


Nieoczekiwanie odkrył w sobie duszę florysty - był zachwycony kwiatkami i chciał więcej.


Zdziwieni? Nie zapominajcie, czym się zajmował jego pierwowzór, kiedy nie uganiał się za Schwarz czy innymi typami spod ciemnej gwiazdy.

Źródło: http://www.metroflog.com/vradica/20090728/weib_kreuz

Ponieważ jestem istotą wrażliwą na potrzeby innych (w tym lalków), postanowiłam zabrać chłopaków w plener. (Na razie dwóch, z empatią nie należy przesadzać.)

Ta roślinka chyba przerosła oczekiwania Fredka...

Z braku katany dobry kij!
 
Przedzieramy się...

... przez puszczę

Odpoczynek wojownika

Bez komentarza;)

Przyczajony tygrys...
 
i ukryty smok

KURTYNA!

11 komentarzy:

  1. Ha! Też znam tych winowajców, u mnie od ich listy zaczyna się każda notka ze zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorzej, że wymówki mi się kończą i trzeba będzie w końcu bardziej się postarać:))
    Jak się miewa Sue?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten sam problem ;)

      Sue ma się bardzo dobrze, dostała nowe ubranie, nowy wig i tylko na obitsu czeka, biedaczka, bo teraz jakaś taka mało ruchliwa jest...

      Usuń
  3. Chłopaki pewnie zadowoleni, że wyszli z domu? Teraz czekamy na sesję fotograficzną Emila i Antosia. Mam nadzieję, że nie obrazili się na Ciebie za bardzo, że ich nie zabrałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I bez nich miałam pełne ręce roboty! A do tego muszę pomyśleć o jakimś nowym przyodziewku, bo kolejny chłopak w drodze.
    Właśnie zobaczyłam, że Wampirencja wystawiła swojego Duke'a i strasznie żałuję, że jestem bez kasy. Mam nadzieję, że trafi w dobre ręce.
    http://allegro.pl/pullip-isul-duke-lalka-ooak-recznie-malowana-bjd-i3258151357.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio dużo lalek szuka domów, tutaj Pullip, Taeyang i Isul http://blair-dolls.blogspot.com/ i jeszcze gdzieś Taeyang na sprzedaż mi mignął, ale nie mogę znaleźć. Jakby się miało, toby się wydawało, ehhhhh ;)

      Usuń
  5. Buszujący w krzakach :D Pierwszy raz ich na wolność wypuściłaś?
    Podziwiam za odwagę, wiem jak trudno udawać, że spojrzenia ludzi nic nas nie interesują o.O

    OdpowiedzUsuń
  6. Za to można się poczuć jak celebryta;)
    Największy problem miałam z wigami, w które wplątywało się każde zielsko. Coś mi mówi, że Fredek zmieni perukę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta sobie właśnie pomyślałam, że te włosy musiały narobić problemów.

      Sesja ładna, fajnie, że mężczyźni odkrywają w sobie wewnętrznego Tarzana :)

      Usuń
  7. Aż dwóch facetów masz ;) no fajnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę jest ich więcej, ale ta dwójka w terenie to aż nadto;)
      A te długie rzęsy Twojego maleństwa są bajecznie piękne w połączeniu z ciemnymi oczkami!

      Usuń