niedziela, 22 lutego 2015

Akt męski (wersja soft)

Spodnie gotowe, teraz ćwiczę benedyktyńską cierpliwość, szyjąc koszulkę z czarnego tiulu - sama radość dla oczu i palców, zwłaszcza że czas na "zajęcia własne" mam na razie tylko grubo po zmroku. Co gorsza, wiele wskazuje na to, że "na razie" może potrwać do Wielkanocy, jednak nie tracę nadziei - może przyodziewek uda mi się skończyć wcześniej.
Na razie przybysz dalej hasa na golasa, ale nie będziemy się dłużej krygować: przedstawiam wam... No właśnie, kogo? W przeciwieństwie do Igora i Lothara nie ma jeszcze imienia, bo po głowie krąży mi zbyt wiele pomysłów. Jak twierdzi niejaki Peja, nadmiar szkodzi...
Mój Chwilowo Bezimienny to chłopak chińskiej firmy IMPLdoll, przedstawiciel linii IMPL Family - Imp Model ZIV.
Nie omieszkam podkreślić, że sama siebie zaskoczyłam tym zakupem. Toż to zupełne przeciwieństwo naburmuszonego Lothara, z jego ślicznym, wąskim, prościutkim nosem i spojrzeniem tak głębokim, że można się w nim utopić!
ZIV ma nos i usta barokowego putta, a o spojrzeniu trudno cokolwiek powiedzieć, bo nie raczy unieść powiek.
A może właśnie o to chodzi? Odbiegające od "żywicznego" kanonu piękna rysy, typowe dla IMPL-owych lalek, sprawiają, że wydaje się bardziej ludzki (pomijając elfie uszka;) i stanowi większe wyzwanie.


Absolutnie urzekło mnie ciało IMP-Model Male - przyjemnie smukłe i w miarę muskularne, realistycznie wyrzeźbione, ciężkie i pozujące bez stawiania oślego oporu.
Tak wygląda na zdjęciach firmowych:




A tu mój prywatny Ziv (typ drugi) - w pościeli, z racji braku szat wyjściowych:





I bez cenzury, w pełnej męskiej krasie - for Zgred with love;)



























7 komentarzy:

  1. Obstawiałam kilka firm produkujących BJD, ale zdecydowanie nie IMPLdoll i nie tak "dorosłego" lalka. Tym przyjemniej jest doznać zawodu w kwestii odgadnięcia, który z pięknych bladolicych zasili Twoje stado.
    Zamknięte oczy to dla mnie wielka ciekawostka. Niewiele widuję lalek z tym typem twarzy, więc nareszcie będzie okazja żeby taką poznać! Yay!
    Love doleciała i przyjemnie łaskocze :) A co do nagości - to nikt mi nie wmówi, że tak piękne kształty stworzono po to, żeby wstydliwie domyślać się ich pod szczelnym okryciem. Toż one się idealnie do aktów nadają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, tego się nie spodziewałam XD
    Chyba nie odważyłabym się wybrać lalka z zamkniętymi oczami. Ciekawa jestem, jaki ubiór dla niego wymyśliłaś, ale uważam, że jemu ładnie byłoby nawet w piżamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ba, rzecz w tym, że ja ich nie wybieram - to oni wybierają mnie... Ja sobie spokojnie zbieram na Branta z całym dobrodziejstwem fullsetu, a tu się znienacka pojawia jakaś lalkowa sierota do adopcji;) A zamknięte oczka zawsze można otworzyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity jest! Wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ja jestem okropna, bo wydaje mi się takim niewinnym nieśmiałkiem;)

      Usuń
  5. A to chyba ZIV od Magdy!! :) fajny z niego chłopaczek!! :D

    OdpowiedzUsuń