czwartek, 30 stycznia 2014

Kopciuszek

Jakoś tak mnie wzięło na kupno bucików.
Oczywiście, nie dla siebie, skądże znowu... Poważny kolekcjoner każdy grosz przeznacza na swoje hobby, a sam odziewa się i obuwa w byle co - byle jak najtaniej. Najchętniej kupuje w szmateksie second handzie, bo to i niedrogo, i jakieś ciekawe lalczyne truchełko przy okazji można wygrzebać.
Wracając do tematu, postanowiłam pozbyć się zbędnej gotówki w sklepie dla dollfiaków, który akurat miał in stock chłopięce buty w rozmiarze MSD. Czarne, sznurowane, bez fajerwerków i wodotrysków, ale za to dostarczane w ciągu kilku dni, a ja jestem istotą niecierpliwą.
Zamówiłam, zapłaciłam, czekam. I w czasie tego czekania przyszła mi do głowy myśl, że Lothar obuwie posiada, a w tych ciężkich  kryzysowych czasach dwie pary butów u jednego lalka to istna rozpusta!
Co tu robić? Zamówienia już nie anuluję, więc zostaje tylko jedno - postarać się o drugiego chłopaka. Najlepiej jakiegoś biednego sierotę, gołego i bosego - byle buciki pasowały. Jak słynny pantofelek Kopciuszka. W wersji gender.
Któraś uzdolniona telepatycznie złośliwa wróżka podsłuchała moje myśli, machnęła różdżką i...
Ale o tym już następnym razem;)

17 komentarzy:

  1. oj tak... my ubieramy się w szma...lumpeksie, a nasze lalki u prady. Znam to zbyt dobrze :>>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Momentami żałuję, że nie da się przejść na fotosyntezę, coby i na żarełku oszczędzić:)

      Usuń
  2. Będzie drugi chłopaczek?! No napięcie to ty budować umiesz. I żeby tak lalkę do butów dokupić... Rozpusta, istna rozpusta! Tym bardziej niehumanitarna, że nie wiadomo co się tak do końca tam wyrabia i ciekawość zżera...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja zła kobieta jestem i mój humanitaryzm ogranicza się do plastików i żywic!

      Usuń
  3. No tak... mam buty, tylko lalka im dokupię :D uwielbiam twój tok myślenia. A co do kopciuszka... to nie jestem pewien czy ona była kobietą? W sumie to jakiś namacalnych dowodów na to nie ma. To zwykłe spekulacje... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie... Skoro już ustaliliśmy, że Kopernik była kobietą...

      Usuń
  4. To tak jak w tej reklamie: Mężu, poszłam kupić torebkę i kupiłam auto pod kolor ;)
    Czekamy na bal w takim razie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, na bal przyjdzie trochę poczekać. Pantofelki się zakurzą:)

      Usuń
  5. O rety, rety, rety! Z podniecenia gryzę paluchy. Wspaniała wiadomość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już naprawdę nie masz co robić z paluchami? Sio, fotografuj Larwę, bo ja dalej CZEKAM na materiały poglądowe!

      Usuń
  6. Larwa się, eeee, nadpsuł ciutkę i zdjęcia będą gdy się zreperuje :P
    W tym miejscu pragnę przypomnieć, że to NIE JA trzymam ludzi w niepewności i paluchem wskazać sprawcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Się nadpsuł ciutkę", powiadasz?... I twierdzisz, że to NIE TY trzymasz ludzi w niepewności?

      Usuń
  7. O mamooo! Kupiłaś coś? :) Nie owijaj w bawełnę tylko się tu chwal! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcę zapeszyć:) Będę się cosiem chwalić, jak już go dostanę w swoje ręce:)

      Usuń
  8. Po przeczytaniu postu wzięłam mój skarbczyk i przeliczyłam lalkowe buty. Dziewięć par kupnych i do tego kilka stockowych. Lalek tylko sześć. Jestem zgubiona, no bo jak to tak, żeby się buty marnowały?

    Bucików na Little Dal lepiej już liczyć nie będę...

    OdpowiedzUsuń
  9. Eee tam, większość to trampki za kilka dolców, za to moja jedyna żywiczka nadal siedzi boso :P

    OdpowiedzUsuń